Poniedziałek, ale wcale nie nudny i znienawidzony, jak wielu ludzi uważa. Całkiem fajny, bo to kolejny poniedziałek ze słoikowymi smarowidłami i z Dobrą Kiełbasą. Ostatnio w każdy poniedziałek publikujemy mięsiwa zamknięte w słoikach, do których przyprawy dostarcza nam właśnie Dobra Kiełbasa. Chociaż tym razem mieliśmy wizję i stwierdziliśmy, że sami dobierzemy przyprawy. Ale jeśli jesteście leniuszkami i wam się nie chce to z powodzeniem możecie użyć mieszanki “Smarowidło domowe” od Dobrej Kiełbasy. A ze wszystkimi mieszankami/przyprawami możecie zapoznać się TUTAJ. Ale dobra, my tu gadu gadu, a przepis na pasztet sam się
nie napisze. Więc niezwłocznie przechodzę do meritum. Powiem jeszcze, że pasztet był pyszny, ale to jakby oczywiste. Taki lekko ścisły wyszedł. Taki trochę do krojenia, trochę do smarowania, taki pół na pół.
Przy okazji zapraszamy na fanpage Dobrej Kiełbasy: KLIK