Polska Mapa Kiełbasy
Kiełbasopedia
Zakupy

Jarzębina idealna do mięs – Poradnik

03.10.2015 | kategoria: Artykuły, Ciekawostki

JarzębinaOd razu, od pierwszego zdania, musimy powiedzieć głośno: tak, jarzębinę się je. Tak, jarzębina, odpowiednio przyrządzona, jest naprawdę smaczna. Bo dzisiaj będzie mowa o jarzębinie właśnie. Kojarzona jest ona głównie z krzewem dekoracyjnym, bardzo popularnym w Polsce. Jarzębinę spotkać można praktycznie wszędzie: w lasach, ogrodach, parkach, a nawet na trawnikach wzdłuż chodników. Jesienią jest ozdobą całego krajobrazu.

Kwitnąć zaczyna w maju, ale – patrząc od strony kulinarnej – kwiaty nas nie interesują. Pod sam koniec lata kwiaty zaczynają przemieniać się w piękne pomarańczowo-czerwone owoce, które dojrzewają jesienią. Zwykle robi się z nich wspaniale wyglądające ozdoby, jak na przykład korale, czy jesienne bukiety. I zapomina się o jej wartościach nie tylko kulinarnych, ale i zdrowotnych.

W dzisiejszym świecie, w pogoni za złudnym szczęściem, zapominamy o tym, co cenili nasi przodkowie. A używali oni właśnie jarzębiny na wszelakie jesienno-zimowe dolegliwości. Kiedyś, gdy dostęp do lekarzy był ograniczony lub wręcz niemożliwy, praktykowano medycynę naturalną. I robiono to skutecznie. Pamiętajmy o tym zanim zaczniemy faszerować się lekami. Oczywiście nie kwestionujemy tym samym tradycyjnej medycyny. Oczywiście jesteśmy jej zwolennikami. Ale obok niej warto też mieć alternatywę. Do celów medycznych wykorzystywać można zarówno kwiaty zbierane w maju lub czerwcu (na początku kwitnięcia) jak i owoce, najlepiej zbierane po pierwszych jesiennych przymrozkach.

Jarzębina to istna skarbnica zdrowia. Zawiera dwukrotnie więcej karotenu niż marchew, antocyjany (brzmi obco, ale warto spożywać), całą gamę witamin (A, C, E, K, P, PP) i mnóstwo innych wartościowych składników. Ogólnie działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, jak również jest dobrym lekiem na biegunki. Działa moczopędnie, łagodzi podrażnienia wątroby. A napar jarzębinowy poprawia samopoczucie przy grypie i przeziębieniach.

JarzębinaJednak musimy pamiętać żeby nie jeść jarzębiny prosto z krzewu. Taka, zamiast nam pomóc, zaszkodzi. I to bardzo. Zawiera ona kwas parasorbinowy, uważany za toksyczny. Można się go pozbyć na dwa sposoby: gotując jarzębinę lub mrożąc. Rozkłada się on i w wysokiej temperaturze i w niskiej. Dlatego być może spotkaliście się w przepisach na nalewkę jarzębinową z adnotacją żeby owoce przez dobę mrozić (jeśli zerwaliśmy je jeszcze przed przymrozkami). To właśnie z tego powodu.

Jarzębina daje nam praktycznie niekończące się możliwości wykorzystania jej w kuchni. Można z niej zrobić chociażby likier, nalewkę, sok czy konfiturę do mięs na wiele sposobów. Albo niekoniecznie do mięs. Doskonale też wychodzą z niej słodkie marmolady, musy i powidła. Uda się również kompot, galaretka czy jarzębinowa herbatka. A może zajmujecie się cukiernictwem? Wówczas polecamy jarzębinę w czekoladzie.

Zdrowotnie możemy z niej zrobić odwar pomagający na biegunki i działający moczopędnie. Przy problemach z wypróżnianiem uratuje Was jarzębinowy macerat.

Również w kosmetyce jarzębina spisuje się doskonale. Działa antybakteryjnie, oczyszczająco i ściągająco. Z jarzębiny wytwarza się sorbitol będący naturalnym środkiem nawilżającym. Domowym sposobem łatwo można zrobić maseczkę na twarz lub tonik do tłustej cery.

Cokolwiek zdecydujecie się z jarzębiny zrobić pamiętajcie o jednym: jarzębina jest za darmo! Korzystajcie z tego.
My natomiast chcielibyśmy przedstawić Wam jarzębinę jako dodatek do mięs. Dzięki zbawiennemu wpływowi na wątrobę idealnie się komponuje z tłustymi mięsami, które same w sobie akurat niezbyt się lubią z wątrobą. Dlatego właśnie dodatek jarzębiny zneutralizuje negatywne skutki tłustych potraw i pozwoli nam w pełni cieszyć się tym smakiem, który lubimy i cenimy. Do tego, jeśli taką jarzębinę przygotujemy z jabłkiem i gruszką, będzie ona prawdziwym rarytasem.

Zobacz przepis: Jarzębina

 

Przeczytaj również inne artykuły


Reklama

reklama reklama reklama