Polska Mapa Kiełbasy
Kiełbasopedia
Zakupy

Jesienna kuchnia – kiełbasa jałowcowa

29.09.2015 | kategoria: Artykuły, Ciekawostki, Kiełbasa

Kiełbasa JałowcowaSą kiełbasy, które rozpozna się po smaku zawsze i wszędzie, nawet jeśli nie jest się wybitnym znawcą wyrobów mięsnych. Należy do nich kiełbasa jałowcowa, która, choć oficjalnie nazywana tak dopiero w połowie XX wieku, na naszych stołach jest praktycznie od zawsze. Zanim napiszemy, jak ją zrobić, trzeba poświęcić kilka słów temu, czemu ta wyśmienita kiełbasa zawdzięcza swój smak i aromat.

Czym jest jałowiec?

Jałowiec jest zimozielonym drzewem iglastym z rodziny Cypress. Wzmianki o nim znajdujemy już w Biblii, a greccy, rzymscy i arabscy medycy doceniali jego lecznicze właściwości. Zarówno igieł, jak i owoców jałowca używano jako odświeżaczy powietrza ze względu na ich świeży zapach przypominający sosnę.

Jagody jałowca są początkowo zielone, a gdy dojrzewają, stają się ciemnoniebieskie lub czarne i zawierają trzy lepkie nasiona. Owoce są zielone przez pierwsze dwa lata, a następnie dojrzewają. Zbiera się je od września do października.

JałowiecJagody jałowca mają działanie lecznicze: ułatwiają trawienie, usuwają nadmiar wody z organizmu przyczyniając się tym samym do spadku wagi, mają właściwości antyseptyczne. Używa się ich pomocniczo w leczeniu astmy, przeziębień i infekcji układu oddechowego.

Jałowiec niesamowicie aromatyzuje potrawy, ale to nie wszystko: zmniejsza wrażenie tłustości dań i nadaje im lekkości. Owoce jałowca perfekcyjnie komponują się z różnymi rodzajami mięs: od drobiu, przez wieprzowinę, po dziczyznę.

Kiełbasa jałowcowa

Lubiana przez nas “jałowcówka” gościła na suto zastawionych stołach Radziwiłłów, ale była także typowo podróżną przekąską (ponieważ długo zachowywała doskonały smak i aromat). O tym, że robiono ją często, wiemy z zachowanych kuchennych rachunków. Troskliwi rodzice często wkładali ją do paczki dzieciom przebywającym na stancjach. Słowem – smakołyk, który można zabrać ze sobą wszędzie. O przemysłowym wyrobie kiełbasy możemy mówić od (mniej więcej) czasów międzywojennych, jednak miał on jeszcze wtedy marginalny charakter. Dopiero po wojnie zabrano się za standaryzację nazw i ruszyła na dobre przemysłowa produkcja wędlin. Z jednej strony wielka wygoda, z drugiej – żal trochę tych domowych, wspaniałych kiełbas.
Dlatego chcemy do tego wracać i coraz częściej robimy kiełbasy w domu. Bo też (wbrew pozorom) nie zajmuje to aż tak wiele czasu, a satysfakcja nie do przecenienia.

Jesień to czas zbiorów jałowca i czas na jesienną kuchnię – aromatyczną, rozgrzewającą i doskonałą w smaku. Tym razem jesienny sezon możemy zacząć właśnie od jałowcowej. Wyobraźcie sobie ten zapach w domu! A kto raz spróbuje – ten się wciągnie. Przedstawiamy więc przepis, a Wam pozostawiamy resztę – jak zawsze zachęcamy do dzielenia się Waszymi dziełami na naszym profilu na Facebooku.

Zobacz przepis: Kiełbasa jałowcowa

 

Przeczytaj również inne artykuły


Reklama

reklama reklama reklama