Polska Mapa Kiełbasy
Kiełbasopedia
Zakupy

Kuchnia instant

10.04.2015 | kategoria: Artykuły, Ciekawostki

2_instant_art_1Dziś wszędzie się spieszymy: po pracy nadgodziny, praca dodatkowa, dom, rozrywki. Trudno w tym wszystkim znaleźć czas na to, by spokojnie zrobić sycący i jednocześnie zdrowy obiad. Włączamy telewizję, a tam na każdym kanale obiecują nam, że ot, wystarczy chwila, a wyczarujemy wspaniałą zupę, że wystarczy dosypać tego czy tamtego, a nasze danie będzie dorównywało tym w najlepszych restauracjach. Udowadniamy, że doskonały obiad da się zrobić bez ulepszaczy.
 
Choć kostka rosołowa ma już 100 lat, dawniej nie była nadużywana. Dziś naszpikowana glutaminianem sodu i innymi nieciekawymi substancjami ma za zadanie wyostrzyć smak zupy czy sosu i dla wielu gospodyń jest obowiązkowa w kuchni. Bardzo łatwo przyzwyczaić podniebienie do sztucznie „podrasowanego” smaku, poza tym o wiele łatwiej jest wrzucić do wody kostkę i nie przejmować się całą resztą. Ale to właśnie w „całej reszcie” tkwi szkopuł.
 
RosółJako przykład weźmy rosół. Nic tak nie psuje jego smaku jak wszystkie te wynalazki instant. Rosół sam obroni się przede wszystkim warzywami i minimalną ilością przypraw. Świeże warzywa i dobre mięso sprawią, że rosół będzie smakował po królewsku. Kto przyzwyczai się do naturalnego jedzenia, szybko będzie wyczuwał dodane do zupy kostki.
 
Moja kulinarna idolka, Lucyna Ćwierczakiewiczowa, szczegółowo opisywała nawet wodę, z której miał być zrobiony bulion. Najlepiej, by była to woda nie deszczowa, a miękka rzeczna. Nie będziemy namawiać do czerpania wody z rzeki, zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach mógłby być to raczej powód wizyty na pogotowiu z sensacjami żołądkowymi.
 
Jednak to, co zasługuje na uwagę u Ćwierczakiewiczowej, to ilość warzyw, które w całości zaleca włożyć do wywaru. Według niej należy:
„włożyć włoszczyzny rozmaitéj, jako to: pietruszki w korzonkach, selerów pokrajanych w ćwiartki, porów, marchwi, bulwy, a nawet jedną cebulę w całości, z łupiną pierwéj na blasze lub pod blachą upieczoną, jeden lub dwa suszone grzybki i nieco kwiatu muszkatołowego. Włoszczyznę kłaść trzeba w miarę ilości mięsa, i tak: na, 5 funtów mięsa wystarcza 5 cienkich lub 3 grubszych korzonków pietruszki, 1 cały seler, 2 pory i 2 marchewki. Kalafiory i kapusta włoska dodają bardzo dobrego smaku: należy je sparzyć i włożyć na godzinę przed wydaniem na stół.”
Przy takich aromatach naprawdę nie trzeba żadnych kostek, wystarczą warzywa, mięso, sól i pieprz.
 
Kuchnia InstantOd razu można zrezygnować też z przyprawy w płynie (nazwy wymieniać nie będziemy) i w proszku. Wszystkie te przyprawowe miksy zawierają wzmacniacze smaku i zapachu, które potrafią odkładać się w organizmie latami. Są odpowiedzialne za występowanie nadwagi, otyłości, zaburzeń hormonalnych i zmian w zachowaniu.
 
Czym więc zastąpić takie przyprawy? Doskonale sprawdzają się zioła, doprawią zupę i wpłyną pozytywnie na trawienie. Nie bez powodu np. grochówkę doprawiamy majerankiem. To właśnie majeranek powoduje, że ciężkostrawna zupa jest łatwiej przyswajalna, nie mamy wzdęć i problemów z żołądkiem.
Podawaliśmy już tutaj stary przepis na grochówkę autorstwa Marii Śleżańskiej, dziś podajemy wersję Lucyny Ćwierczakiewiczowej:
„Kwartę grochu, zalać trzema kwartami wody miękkiéj, zagotować, włożyć 2 lub półtora funta wieprzowiny przerastałéj, lub ogon wieprzowy, pierwéj oparzony dobrze, lub wreszcie funt wędzonki świeżéj, posolić i ugotować póki groch nie będzie miękki; wtedy wyjąć mięso, groch przefasować przez sito lub gęsty durszlak, wieprzowinę pokrajać w kawałki, włożyć w zupę, ogrzać razem na ogniu, pilnując, żeby się zagotowało, i wydać z grzankami z bułki, w kostkę pokrajanemi i w maśle usmażonemi. Do wazy wsypać trochę majeranku.”
 
Jak widać, można spokojnie sobie poradzić bez wzmacniaczy. Co prawda historia takich przypraw jest długa, ale dziś producenci uciekają się do różnych sposobów, by uzależnić nas od ich smaku. Zwracamy uwagę na ilość kalorii, a ignorujemy to, na co powinniśmy zwracać uwagę najbardziej – na wpływ syntetycznych substancji na nasze zdrowie.
 

Katya

 

Przeczytaj również inne artykuły


Reklama

reklama reklama reklama