Polska Mapa Kiełbasy
Kiełbasopedia
Zakupy

Wołowina odczarowana

08.09.2017 | kategoria: Artykuły, Ciekawostki

Wołowina odczarowanaWołowina – w końcu po latach zapomnienia i niełaski wraca do naszej kuchni i na nasze talerze! I bardzo dobrze, ponieważ nasza polska wołowina to doskonałe mięso – eksportowane skądinąd do wielu krajów nie tylko w Europie, ale i na świcie. Pora już było odczarować ten rodzaj mięsa, który zapamiętaliśmy sprzed wielu lat, jako twarde i włókniste, nadające się tylko na tatara lub na gulasz, ale tylko i wyłącznie po kilku godzinach gotowania. Dziś nasza pyszna wołowina wraca w nowej odsłonie i można z niej przygotować mnóstwo smakowitych dań.

W sklepach można wybierać i przebierać, znajdziemy tam mięso świeże, ale także to sezonowane – i na sucho i na mokro -, które jest idealne do przygotowania doskonałych steków. Obok polędwicy, ligawy, krzyżowej, skrzydła i łopatki w sklepowych ladach znajdziemy też inne, nieco zapomniane lub nie przez wszystkich lubiane części wołu. Kiedyś nasze babcie gotowały z nich pyszne dania, potem odeszły nieco w zapomnienie. Mowa mianowicie o podrobach, czyli nazywanych czasami potocznie częściami zamiennymi. Należy tu wymienić wątróbkę, ozory, nerki, flaki, nogi, ogony czy móżdżki. Podroby mimo że nie są objęte nazwą „mięso”, to mają podobny do mięsa skład chemiczny. Warto pamiętać, że ze względu na luźną strukturę tkanek i dużą zawartość wody, trwałość podrobów jest ograniczona i nie mogą być one dłużej przechowywane.

Nasi rodzimi kucharze wracają dziś do kuchni staropolskiej i przywracają te pyszne przepisy na nasze talerze. I chwała im za to, bo to bardzo smakowite kąski. Do tych części zamiennych – zdania na temat tego czy ogon jest podrobem czy nie są podzielone – należy także ogon wołowy. Można na nim ugotować pyszny i esencjonalny rosół, ale także przygotować aromatyczne drugie danie. Pamiętajmy, że świeże i dobre podroby najlepiej kupować w sprawdzonych sklepach lub u zaprzyjaźnionego rzeźnika. Warto też poprosić, żeby pokrojono nam ogon od razu na miejscu na mniejsze kawałki. Oczywiście sami w domu też możemy go pokroić, ale dosyć trudno manewruje się nożem pomiędzy kostkami i chrząstkami, więc dobrze jest tę czynność zlecić komuś z większą praktyką.
Jak wiemy wołowina w garnku doskonale komponuje się z czerwonym wytrawnym winem i pomidorami, nie inaczej jest też w przypadku naszego ogona. Duszony na małym ogniu przez dwie czy trzy godziny będzie miękki i niezwykle aromatyczny i oblepiony gęstym sosem, który powstanie po odparowaniu rosołu, pomidorowej pulpy i wina. Ogon podajemy ze świeżą bagietką lub ugotowanym na sypko ryżem. I oczywiście kieliszkiem dobrego wytrawnego czerwonego wina.

Zobacz przepis: Ogon wołowy w pomidorach

 

  • Alicja Dzialakiewicz

    Ceny wołowiny ostatnio trochę niższe to częściej można kupować .

Przeczytaj również inne artykuły


Reklama

reklama reklama reklama