Polska Mapa Kiełbasy
Kiełbasopedia
Zakupy

Żurek

29.10.2011 | kategoria: Przepisy, Zupy

Niezmienną podstawą jest zakwas na mące, który zawsze można nabyć w sklepie. Należy pamiętać sam zakwas nie czyni Żuru! Są jeszcze inne wymogi.

Najważniejszym jest baza, czyli wywar mięsny. Powiedzmy, że najlepszy jest na białej kiełbasie. Najlepiej zrobionej własnoręcznie i nie za tłustej. Ale takie historie zdarzają się od święta, więc trzymajmy się realiów.

Idziemy sobie do, powiedzmy pierwszego lepszego z popularnych dyskontów. Nabywamy zakwas  z napisem „żurek”. Jedna butelka starczy na ok. 5 litrów zupy. Mieszamy zakwas jakbyśmy grali na marakasach, długo i namiętnie. (Chodzi o to żeby mąka wymieszała się z płynem). Odstawiamy, przed dodaniem jeszcze raz wymieszamy.

Składniki (na garnek 4,5-5 litrów):

  • butelka zakwasu,
  • włoszczyzna,
  • cebula, czosnek (2 duże ząbki), suszone grzyby,
  • sól, pieprz, majeranek, cytryna, (kostki bulionowe),
  • 4 białe kiełbasy surowe,
  • 1 kiełbasa polska (surowa, czyli lekko podwędzana)
  • 20 dkg boczku wędzonego,
  • 5 jaj
  • mały kubek kwaśnej śmietany 12% (200 g)

Sposób przygotowania

Gotujemy wywar na białej kiełbasie z dodatkiem wędzonki.
U mnie najczęściej za wędzonkę robi wędzony boczek i polska kiełbasa, ta właśnie polska.
Od boczku odkrawamy 3-4 plastry, resztę zostawiamy do przesmażenia z cebulą.
Naturalnie w ruch idzie cała włoszczyzna.

UWAGA! nie gotujemy kiełbas. Parzymy!

Nie można doprowadzić do zagotowania.
Parzenie odbywa się w temperaturze od 75-80 stopni, mierzonej  na oko :)
W trakcie parzenia zdejmujemy mięsne szumowiny durszlakiem lub łyżką.

Wyjmujemy kiełbasy. Niech sobie ostygną, Dodamy je później.

A do wywaru dodajemy trochę majeranku – niech się przegotuje – oraz sól i pieprz wg uznania. Można też sięgnąć po kostki rosołowe. Należy pamiętać o czosnku i pokruszonych suszonych grzybach.

Równolegle gotujemy jaja – 5 szt.

Obsmażamy również pokrojony boczek z cebulą (kwestia sposobu krojenia jest sprawą osobistą, niekoniecznie wszystko musi być posiekane w kosteczkę). Przesmażone wrzucamy do zupy.

UWAGA 2! Zawsze w pogotowiu trzeba mieć przegotowaną gorącą wodę do uzupełnienia.

Ugotowane jaja studzimy i obieramy. Kroimy nożem lub krajalnicą w kostkę. Ja akurat tak robię, ponieważ dodaję jajka do garnka z zupą, wolę jak się smaki przegryzą. Oczywiście można podawać bezpośrednio do talerza w ćwiartkach lub połówkach.

Białą kiełbasę pozbawiamy flaka i kroimy w plastry. Kiełbasę polską też kroimy, tyle że z flakiem (raczej ciężko odchodzi).
Wyjmujemy nadmiar włoszczyzny lub całość (zależy jak kto lubi) – nie cedzimy.
Wg mnie żurek to nie rosół, naturalne zawiesiny robią mu dobrze.

Dodajemy dobrze wymieszany zakwas. Mieszamy z wywarem. Sprawdzamy kwaskowatość. Jeśli jest za słaba (a nie tego spodziewam się po żurku), można wrzucić na 10 minut np. 2 plastry cytryny bez skórki (potem trzeba odłowić).

Dodajemy kiełbasy. Zabielamy zupę śmietaną.

W tym celu należy wyjąć porcję zupy i wymieszać ze śmietaną w oddzielnym pojemniku, następnie wlać do żurku ciągle mieszając. Doprowadzić do zagotowania i wyłączyć palnik.

Dodajemy pokrojone jajka i szczyptę majeranku, delikatnie mieszamy. Czekamy aż całość trochę przestygnie. Smacznego.

 

Przeczytaj również inne artykuły


Reklama

reklama reklama reklama