Polska Mapa Kiełbasy
Kiełbasopedia
Zakupy

Kotleciki cielęce dla dwojga

04.03.2015 | kategoria: Dania, Przepisy

Dzień Kobiet
Zaczynamy od zamarynowania mięsa:
Mieszamy ze sobą 6 łyżek oliwy z oliwek, szczyptę soli, szczyptę pieprzu i 2 łyżeczki rozmarynu. Wlewamy do miski, czy plastikowego pojemnika, taplamy w tej marynacie kotlety, zamykamy/przykrywamy i chowamy na kilka godzin do lodówki (minimum 2 godziny, ale im więcej tym lepiej).
 
Gdy już nadejdzie czas obiadu/kolacji to bierzemy się za ziemniaki. Obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy w małej ilości osolonej wody. Taka uwaga na przyszłość, może się wam przyda: makaron gotujemy w dużej ilości wody, ziemniaki w małej ilości wody. Więc nalewamy tylko tyle wody żeby przykryła ziemniaki, solimy i gotujemy. Z tym dacie sobie radę. I bierzecie się jednocześnie za sos i kotlety. Wbrew pozorom to nie takie trudne robić dwie casino online rzeczy na raz, da się.
 
Zatem sos:
Śmietankę (200 ml), twarożek ziołowy (150 g) i ser topiony (jeden trójkącik) podgrzewamy w garnku. Do tego dodajemy drobno pokrojoną natkę i świeżo zmielony zielony pieprz. Mieszamy i podgrzewamy aż wszystko się połączy. Ja wiem, że to prawie niemożliwe żeby tak pyszny sos był tak prosty w zrobieniu, ale to prawda, to wszystko co trzeba zrobić. Zdejmujemy z ognia. W razie potrzeby tuż przed podaniem podgrzewamy.
 
Mięso:
Zamarynowane mięso wyjmujemy z lodówki i po prostu smażymy na niebyt dużym ogniu. Na suchej patelni. Teflonowej czy z inną nieprzywieralną powłoką. Mniej więcej 10 minut z każdej strony. Oczywiście nie stójcie z zegarkiem nad patelnią. Po prostu aż się z każdej strony mięso zrumieni.
Dzień Kobiet
I w zasadzie to wszystko. Mięso nakładacie na talerz, obok ziemniaki. Ziemniaki polewacie sosem. Mięsa raczej nie polewajcie, do tego mięsa ten sos nie bardzo pasuje. Ale z ziemniakami zagra perfekcyjnie.
 
Jeszcze jedna rzecz. Nie pisałem o tym wcześniej, ale przyda się trochę roślin. Jakiś pomidor wystarczy. Kroicie go na ćwiartki i w małej miseczce przygotowujecie sos: 2 łyżki oliwy z oliwek, pół łyżeczki octu balsamicznego, szczypta soli. Skrapiacie tym pomidory i gotowe.
 
O jakimś dobrym winie to nawet nie wspominam, bo co jak co, ale o alkoholu to facetowi przypominać nie trzeba. To w miarę delikatne mięso więc ogarnijcie jakąś butelkę białego wina i będzie dobrze. I nie zapomnijcie o jakimś bukiecie! To akurat jest najważniejsze! Bo chociaż byście najlepszy obiad zrobili, ale bez kwiatów przyjdziecie to wszystko na nic, wszystko stracone! Foch z miesiąc będzie trwał. A nawet jak już foch minie to potem do kolejnego Dnia Kobiet, przez cały rok, wypominanie będzie. Nie żartuję. Jeśli o takie rzeczy chodzi to poczucia humoru nie mam. A kobiety mają go jeszcze mniej. Przypominam więc: kwiaty! A potem cała reszta…
 
Zatem życzę Wam smacznego i udanej zabawy. Przed kolacją, w trakcie i po… ;)
 
Zobacz artykuł: Obiadek spod ukochanego pantofla.

 

Przeczytaj również inne artykuły


Reklama

reklama reklama reklama