I oto mamy za oknem i w kalendarzu jesień. Póki co jest ona piękna, ciepła i bardzo kolorowa. Mimo, że na dworze jest jeszcze w miarę ciepło, to jednak nasze organizmy powoli zaczynają się domagać dań coraz bardziej sycących, tłustych i rozgrzewających. Po prostu, chcemy tego czy nie, szykują się powoli na zimę.
Jednym z dań, które wraz z nastaniem jesieni przebojem wkracza do naszego menu jest gulasz. Skąd pochodzi to danie? Jest to tradycyjne narodowe danie z kuchni węgierskiej. W oryginalnej wersji składało się tylko z mięsa, cebuli i papryki. Pierwotnie danie to było podstawowym posiłkiem pasterzy. Na początku smażyli oni mięso na smalcu wraz z cebulą, dopiero później gdy w Europie pojawiła się papryka, stała się ona jednym z jego głównych składników.
Z czasem gulasz zagościł także w innych kuchniach narodowych, a składniki z których był przyrządzany zmieniały się w zależności od strefy klimatycznej i gustów kulinarnych danego kraju.
W gulaszu kochają się nie tylko mięsożercy, ale także wegetarianie i weganie.
Mięsny gulasz możemy przyrządzić z każdego rodzaju mięsa. Może to być wołowina, wieprzowina, drób lub dziczyzna. Do mięsa w gulaszu koniecznie musimy dodać cebulę, bez tego ani rusz. To ona, delikatnie przesmażona nadaje mięsu charakterystyczny smak. Trzeba też pamiętać, aby mięso przed duszeniem podsmażyć na rozgrzanym tłuszczu. Dzięki temu procesowi mięso się zamknie i nie wypłyną z niego soki, a po uduszeniu będzie bardziej aromatyczne. Gulaszowe mięso bardzo też się lubi z czerwonym wytrawnym winem. Dodaje mu kruchości i bardzo oryginalnego, głębokiego smaku. Do gulaszu możemy dorzucić także rożnego rodzaju warzywa, ja bardzo lubię dodać marchewkę, paprykę, bakłażana lub dynię. Pamiętajcie tylko, że te delikatniejsze warzywa, które wymagają krótszej obróbki termicznej, dodajemy na samym końcu, żeby się całkowicie nie rozgotowały i rozpadły.
Oczywiście przy okazji naszej opowieści o gulaszu nie możemy zapomnieć o tych, którzy na co dzień nie jadają mięsa, czyli o wegetarianach czy też weganach. Oni zamiast białka znajdującego się w mięsie, wykorzystują inne produkty bogate w ten ważny dla zdrowia składnik. Do bezmięsnego gulaszu oprócz Waszych ulubionych warzyw możemy dodać wszelakie rośliny strączkowe i tofu. Bardzo popularnym i lubianym zamiennikiem gulaszu jest zupa gulaszowa.
Do jej przygotowania dodajemy zdecydowanie dużo więcej wody lub wywaru warzywnego, a do środka wrzucamy drobny makaron lub pokrojone ziemniaki.
I w ten sposób powstaje nam pyszne jednogarnkowe jesienne danie. Ja osobiście uwielbiam taka zupę z odrobiną ostrej papryki.
Dziś natomiast chciałam Was zaprosić na aromatyczny jesienny gulasz z dodatkiem borowików. Będzie pyszny z dodatkiem kaszy lub gniecionych ziemniaków.
Agata Witowska
Kulinarne Przygody Gatity